hutnia.pl

o projekcie

..."W nauce nie ma wiatru wyznaczającego kierunek zainteresowań. Nowość może i powinna wchodzić jak wbita nożem w ogólny spokój. To nie poklepywanie ani dążenie w ogólnym kierunku jako jeden jeszcze więcej klakier. Nowość w nauce polega ogólnie na oderwaniu się od obecnego profilu jakiejś dziedziny. Odkrywca nie uchyla najczęściej kurtyny nauki z przeproszeniem - muszę wtargnąć i zburzyć badawczy spokój panującej ciszy intelektualnej. Wbić się można jedynie klinem i poszerzyć szczelinę w monolicie wiedzy ludzkiej." ...

Włodzimierz Sedlak, "Człowiek i Góry Świętokrzyskie"


Zespół badawczy pod kierunkiem Marcina Marciniewskiego, zaprasza wszystkich chętnych do udziału w niekonwencjonalnym projekcie naukowym mającym na celu poznanie szeroko rozumianych tajników starożytnego hutnictwa świętokrzyskiego. Istotą zadania jest wykorzystanie potencjału tkwiącego w każdym, kto do projektu przystąpi, przy świadomości jak bardzo ten potencjał jest rozproszony w społeczeństwie. Publiczny, niezależny portal społeczny, będący płaszczyzną wymiany doświadczeń związanych z problematyką badań nad hutnictwem epoki żelaza, będzie narzędziem, które w ocenie autora projektu, maksymalnie przyspieszy i usprawni rozwiązanie odwiecznej zagadki. Efekt prac natomiast uruchomi szereg mechanizmów, które odrodzą świętokrzyskie dziedzictwo techniczne i jego rolę w społeczeństwie.

Tempo i jakość prac są uzależnione od zaangażowania wszystkich, którzy będą w nich uczestniczyć

Dotychczasowe badania nad starożytnym hutnictwem świętokrzyskim mimo olbrzymiego materiału archeologicznego gromadzonego przez dziesięciolecia nie dały odpowiedzi na podstawowe pytanie: jak nasi przodkowie pozyskiwali żelazo? Proponujemy zupełnie nowe i wręcz prowokujące podejście do wydawałoby się wyczerpanego w opracowaniach naukowych tematu i otwarcie nowego frontu prac badawczych. Proponowana w projekcie technologia, uchyla drzwi do zupełnie nowej wiedzy. Mimo niekonwencjonalnej formy, ścisły reżim technologiczny utrzymany w realiach sprzed tysiącleci i rzeczowa dyskusja, stwarzają szansę na dynamiczny i zwieńczony sukcesem wynik.

Niezbędnym do tego jest stworzenie grupy ekspertów i mocnego mecenatu, by projekt przebiegał bez zakłóceń i zbędnych dywagacji. Otwarte, bezzwłoczne przedstawianie problematyki przy jednoczesnej surowej  ocenie i wsparciu wszystkich życzliwych zadaniu, to idea Projektu Hutnia.

Jako punkt wyjściowy, autor projektu i technologii, na bazie przeprowadzonych badań i prac rekonstrukcyjnych, proponuje następujące założenia:
- dmuch w procesie był naturalny ale spowodowany przemyślanym zabiegiem i procesem fizyko-chemicznym , miechów nie używano;
- piece były wykonane z drewna, a ściślej konstruowane na bazie porażonego hubą pnia drzewa, oblepionego polepą lessową - cegieł do budowy szybu pieca nie używano;
- piece zasilane były węglem drzewnym i drewnem, przy założeniu, że uzyskiwano z niego gaz drzewny;
- piece lub piec pracowały w układzie kaskadowym piec <-- generator gazu <-- generator gazu lub podobnych konfiguracjach zapewniających płynny ciąg technologiczny hutni.

Przyjmując zupełnie nowy punkt odniesienia w pracach badawczych, całość działań skupiamy na przygotowaniu rudy żelaza, optymalizacji kształtu paleniska, kanałów gazowych i sposobu zasypu pieca. Prawidłowe przygotowanie wsadu rudy żelaza jest zagadnieniem kluczowym w optymalizacji procesu. Zadania które sobie wyznaczyliśmy adresowane są do szerokiej rzeszy specjalistów jak i zupełnych amatorów – wierzymy w potencjał każdego człowieka.

Chcemy pokazać całemu światu jak wysoce rozwinięta była ludność zamieszkująca Łysogóry przed tysiącami lat. Technologia, którą posiedli starożytni hutnicy potrafi wprawić w zakłopotanie nawet, a może przede wszystkim, najlepszych współczesnych metalurgów i archeologów.

Chcemy nasza pracą rozbudzić ducha optymizmu u wszystkich krajanów niedostrzegających siły drzemiącej wokół nich. Wierzymy, że żyjemy w wyjątkowym miejscu i niesiemy wyjątkowe dziedzictwo. Chcemy się nim uczciwie podzielić.

Liczymy na szeroko rozumianą współpracę. Mamy świadomość, że wyznaczony kierunek badań będzie trudny do zaakceptowania „z marszu”, szczególnie dla specjalistów w tej dziedzinie. Niezależność i dorobek badań jakim dysponujemy jest wartością, którą potrafimy wykorzystać bez względu na echo nią wywołane. Liczymy na otwarte na nasz pomysł działania.

... podaj dalej :)

Zespół Projektu HUTNIA


Stan wiedzy i badania nad starożytnym hutnictwem świętokrzyskim pozostawiają wiele do życzenia, choć obiegowa opinia jest zgoła inna. Pochopnie ogłoszone przez archeologów i utrwalone w świadomości społecznej przeświadczenie o poznaniu wszystkich aspektów technicznych, gospodarczych, przyrodniczych i kulturowych starożytnego hutnictwa, niemalże zmusza do działania. Rzeczowa analiza dotychczasowego stanu wiedzy i metod badawczych stanowi podstawę do sformułowania algorytmu nowego projektu naukowego. Oparcie całości o nieograniczoną liczbę uczestników, przy pełnej świadomości ich rozproszenia, wbrew pozorom nie jest utrudnieniem. Wymaga specyficznego interfejsu łączącego wszystkich biorących udział w zadaniu.  Niekonwencjonalny charakter zaś ma na celu wyzwolić swojego rodzaju synergię, która z olbrzymim prawdopodobieństwem wspomoże proces. Bazą jest kapitał intelektualny wszystkich biorących udział w procesie. Jego odpowiednia konfrontacja i identyfikacja, zarówno po stronie wspomagającej i osłabiającej proces, pozwolą ocenić w przyszłości zdolność nas wszystkich do podejmowania reformatorskich działań. Zarządzanie procesem mimo otwartego zbioru zmiennych jest najciekawszym elementem projektu i wbrew pozorom zostało osadzone w mocno określonych ramach. Technologia i jej innowacyjny charakter dają się odczuć na kilku płaszczyznach. Najważniejsze z nich to odtworzenie procesu produkcji żelaza i sprawdzenie skuteczności niekonwencjonalnej metody badawczej.

Marcin Marciniewski


..."Umiem jeszcze śnić na jawie, dotykać fatamorgany, rozdmuchiwać popiół w pożar. Wolno mi w imię wolności nauki i wszystkich towarzyszących okoliczności. Przyjemnie być znormalizowanym wariatem uderzającym z furią na spotkanie z nieistniejącym."...

Włodzimierz Sedlak, "Człowiek i Góry Świętokrzyskie"